Był taki wrzesień, gdy dzieci nie poszły do szkół i przedszkoli.
Jest taki wrzesień, gdy... nie każde dziecko może pójść do przedszkola....
Nie mniej prawie szkolnie zaczynamy edukację domową. Przynajmniej mamy w planach. Marcelek będzie miał krótkie domowe spotkania z pedagogiem i logopeda będącymi specjalistami w tyflopedagogice.
Całe 4 razy w miesiącu...mhm...zawsze to coś.
Tymczasem Oluś przeszedł bojowo pierwszy dzień niczym Stary Przedszkolak :)
taak
OdpowiedzUsuńNFZ poszedł na całość...
buziaki dla Słodziaków w czółka:)))
buziaki dla obu dzielnych wojowników :***
OdpowiedzUsuńsłodkie to zdjęcie.
OdpowiedzUsuńbuziaki dla przedszkolaków:*
strasznie slodkie:))
OdpowiedzUsuń