Mama wraca z pracy. Starszy w podskokach biegnie się przywitać. Młodszy Marcelek na dźwięk głosu mamy wyraźnie się ożywia. Zanoszę go do mamy.
Mama tuli i całuje w czółko.
W tym momencie Aleksander ocenia sytuację i bez zastanowienia również obejmuje brata i całuje go w czoło..
Marcelek jest podwójnie szczęśliwy, bo lubi mieć blisko swoją rodzinkę.
Wychodzę. Macham na pożegnanie. Oluś mi odmachuje,a Marcelek ponownie się ożywia na moje słowa i jak by też chciał powiedzieć
pa pa..
Dla nas to tak właśnie brzmi.
Świątecznie życzymy Wam wiele miłości, ciepła, bliskości. Okazujcie sobie miłość, bo ona góry przenosi...
My w to wierzymy.
W bliskości i rodzinie siła.
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt dla całej Rodzinki!
Pogodnych, pełnych uśmiechu świąt dla Słodziaków i Rodziców:)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy Ciociom :) i również życzymy dużo zdrowia!
OdpowiedzUsuń