piątek, 8 sierpnia 2014

pilot

Na przednim siedzeniu popędziłem do sąsiedniego miasta. Zabrałem mamę jako kierowcę, brata jako przewodnika i ciocię na dokładkę.
Prawie byłem dzielny i prawie mało narzekałem. W zooo dzielnie spacerowałem z przerwą na dwie porcje monte i zmian pieluszki. Dzielnie pozowałem dwóm fotoreporterom.





nie straszny były mi lwy, żyrafy czy choćby kondory..

ale w drodze powrotnej stwierdziłem,że to już przesada by tyle czasu mnie nikt na rękach nie nosił! no i zacząłem marudowanie...brat próbował je przebic śpiewaniem, ale sie nie dałem!

6 komentarzy:

  1. Cudne zdjęcia!!
    5 zdjęcie od góry wymiata!:))))
    Buziaczki dla całej ekipy wycieczkowej!!
    :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mię piąte od dołu!

      Usuń
    2. Pierwsze od góry jest boskie!! FAKT!
      Wszystkie są !

      Usuń
  2. Czasem trzeba pomarudować:*Uściski dla dzielnych Słodziaków:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Plany wielkiej wyprawy zrealizowane :)
    fajnie zrealizowane :)

    OdpowiedzUsuń