poniedziałek, 12 listopada 2012

nic śmiesznego

Mieliśmy jechać do szpitala na tomograf. Tomograf tymczasem postanowił się zepsuć i zmieniono termin.
Mamusia, jako że czujna jest ciągle, postanowiła upewnić się jeszcze raz, czy badanie tomografem będzie dla mnie bezpieczne. Muszę mocniej zasnąć, a moje serduszko nie pozwalało na takie mocne sny.
No i po dociekaniach mamusi zadecydowano, że przed tomografem zrobimy badanie serduszka metodą Holtera. Nadmieniam, ze szpital nasz jest w sąsiednim dużym mieście, wiec musimy daleko jechać.
Badanie tomografem ma zająć cztery dni. Czemu? Nie wiemy! I tym bardziej nie wiemy, nie rozumiemy, dlaczego w ciągu tych czterech dni nie możemy zbadać serduszka? Nie, bo nie.
Musimy zorganizować skierowanie,
pojechać do innego miasta
wrócić
znów pojechać
by potem... móc pojechać na badanie.
tak mnie to rozbawiło, że się uśmiałem

śmiałem się u brata w łóżeczku (moje łóżeczko nadal nie jest opuszczone i nie mogę sobie tak w kącie się pośmiać)

śmiałem się w foteliku


elegancko- pod muchą!


bo przecież jestem elegancki przystojniak, prawda?

2 komentarze:

  1. Wstąpcie do nas po odbiór wyróżnienia.Takich eleganckich przystojniaków powinno zobaczyć szersze grono.

    OdpowiedzUsuń