Miało być wiosennie tymczasem wiosna psikusy nam robi.
Majcia całą noc nie spał. Wyraźnie coś go bolało. Napinał się i płakał.
U lekarza okazało się, że to zapalenie ucha.
Oby tylko diagnoza była prawidłowa.
Także szlaban na szkołę, na rehabilkę i wszelkie rozrywki.
Więc póki co przystojniak wygląda tak...
Narazie cierpi i nawet bujanie na rękach nie pomaga:(
nie otwiera się fotka :(
OdpowiedzUsuńooo, i mię tez!
OdpowiedzUsuńi u mnie też nie widać nic
OdpowiedzUsuńale zdrówka życzę!!!!! i wiosenne moce posyłam :)
i mnie też nie :(
OdpowiedzUsuńwięc życzę zdrówka, zdrówka, zdrówka :***
bidulek :(((
OdpowiedzUsuń♥♥♥
Kochany Słodziak, jak się nacierpi :***
OdpowiedzUsuńOjej !
OdpowiedzUsuńAż mi się serce pokrajało!!!
oprzyrządowanie pierwsza klasa - do boju z chorobą!
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrówka:****
OdpowiedzUsuńMajcia przesylam zdrowko ze sloncem na weekend ❤️❤️
OdpowiedzUsuńA już miałam się zapytać, gdzie kawaler rozbił sobie głowę. Gapa jestem! Oczywiście życzę Marcysiowi szybkiego powrotu do formy i zdrowia.
OdpowiedzUsuń