Prezydent Premier i cała świta mówią o konieczności dbania o ząbki to i Majci posłuchał..
Poczekaliśmy chwilę i usiedliśmy z mamusią wspólnie na fotelu. (wiem wiem.. raz tu pisze mama, raz ciotka czasem ja ;))Jako że to nasza pierwsza wizyta u stomatologa, była to wizyta konsultacyjna. Starszy braciszek juz był kilka m-cy temu, wiec i na Majcia przyszedł czas.
Stomatolog był specjalny, bo i Słodziak jest przecież wyjątkowy.Doktor zajmuje się właśnie takimi Słodziakami.W naszym mieście nie ma takiego doktora, więc Majci miał długą podróż do sąsiedniego miasta.
Pan dr zajrzał do buźki, włożył lustereczko, poświecił i zobaczył 3 ubytki!
My nie bardzo się z tym zgadzamy..:(Stwierdził że to przecież mleczaki i wypadną, wiec nie ma co leczyć...
Ot i koniec wizyty :-)